aaa4
Dołączył: 04 Sie 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 13:05, 16 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
-Mowiles, ze beda wieksze stateczki... - powiedzial smutnie Pietienka. - Oklamales mnie?
-Wszyscy zostalismy oklamani - odparl z gorycza Pawlik. - Pietienka, czy my naprawde jestesmy przy Gammie Capelli? Sprawdz wspolrzedne.
-Juz sprawdzilem. Jestesmy przy planecie Gammy Capelli.
-Oszustwo - podsumowal Pawlik. - Wszedzie oszustwo. Czyzby klucznicy odkryli nasz plan i wyslali nas do niezamieszkanej planety? Co za podlosc!
-Przepraszam, a jak stad wrocimy? - spytala niespodziewanie Irina. - Z tym waszym silnikiem?
-Daj spokoj, Irina - powiedzial z gorycza Pawlik. - Ten silnik nie jest w stanie rozwinac niezbednej predkosci, poza tym nasz zapas energii jest niewystarczajacy.
-To jak mieliscie zamiar wrocic? - uniosl brwi Martin.
-Szczerze mowiac, prawdopodobienstwo szczesliwego powrotu bylo tak niewielkie - wyznal bezzaryjczyk - ze nie rozpatrywalismy tej kwestii na powaznie. W razie powodzenia chcielismy zwyczajnie poprosic klucznikow, zeby odeslali nas na Bezzar.
Martin milczal. W koncu pretensje mogl miec wylacznie do onbie. Trzeba bylo zawczasu zapytac, czy powrot jest w ogole przewidziany.
-Pietienka, wyprowadz nas na dzienna strone planety - polecil Pawlik.
Przestrzen znowu zawirowala i po kilku sekundach pod statkiem zalsnil w sloncu rajski swiat. Wody na planecie bylo mniej niz na Ziemi, Martin dostrzegl tylko jeden porzadny ocean, za to cale mnostwo rzek, jezior, kilka poteznych lancuchow gorskich, dosc niskich i porosnietych lasami. Niemloda i pewnie dlatego spokojna planeta.
-Bardzo dobre wskazania temperaturowe - potwierdzil jego domysly Pawlik. - Przyjemny, umiarkowany klimat, procesy gorotworcze dawno zakonczone, duzo roslinnosci... Nic nie rozumiem. To moglaby byc ojczyzna klucznikow, gdyby byly jakiekolwiek slady cywilizacji!
-Przynajmniej nie grozi nam smierc - wtracila dzielnie Irina.
Pawlik zasmial oncicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|