Autor Wiadomość
Ardis
 Post Wysłany: Czw 8:05, 20 Maj 2010    Temat postu:

Nie chodzi o to, że jest wygięty, tylko nudny i oklepany do nieprzytomności. Razz
Irkuck
 Post Wysłany: Śro 22:16, 19 Maj 2010    Temat postu:

eeee tam przesadzacie lasher i oblity nie są tak strasznie wygięte, powoli wszystko się wyrównuje z każdym dexem Razz
Wosho
 Post Wysłany: Pon 14:23, 17 Maj 2010    Temat postu:

Cytat:
Przepraszam bardzo, ale deamon prince sztuk dwie oraz oblitow sztuk 8 zasluguje na kazda taktyke.


True Cool
Josef
 Post Wysłany: Pon 14:21, 17 Maj 2010    Temat postu:

Przepraszam bardzo, ale deamon prince sztuk dwie oraz oblitow sztuk 8 zasluguje na kazda taktyke.

Nie moja to wina, ze prince spada od covering fire Smile
Wosho
 Post Wysłany: Pon 14:01, 17 Maj 2010    Temat postu:

Klimaciarz Paweł się nie chwalił jak na DMP strzelał wilkami Razz
Pochwal się panie: "ustawiam moje dwa rhinoy, robię szparke między nimi i napierdalam Very Happy
Ardis
 Post Wysłany: Nie 20:33, 16 Maj 2010    Temat postu:

Josef napisał:
Filipie, te 50 punktow zostaje Ci w rozpie na 1800 czy 2k? Smile

Na 2k. Na 1800 jeszcze nie złożyłem. Razz Tak myślę, że wywalę paru scoutów, wrzucę 2 attack biki i będzie git.
Irkuck
 Post Wysłany: Nie 20:30, 16 Maj 2010    Temat postu:

czy ja mówię o PG Razz
Josef
 Post Wysłany: Nie 19:16, 16 Maj 2010    Temat postu:

Taki ze mnie potężny power gamer, że to głowę urywa.

Armie, którymi najdłużej grałem to Tau i White Scars Surprised

I, prawdę mówiąc, klimatu Blood Angelsów tutaj za grosz, 2 whirlwindy i 20 scoutów? Zabawni jesteście Smile

Filipie, te 50 punktow zostaje Ci w rozpie na 1800 czy 2k? Smile

Irek, nie przekonuje Filipa co do slusznosci. Wystawil rozpe do oceny, to po niej jezdze, bo moim zdaniem nie spelnia kilku warunkow sensownej rozpiski.

To chyba jeszcze nie jest power gaming ? Rolling Eyes
Ardis
 Post Wysłany: Nie 18:29, 16 Maj 2010    Temat postu:

Irkuck napisał:
ta dyskusja trochę mi dziwnie wygląda, w sumie dobrze wiedzieć dlaczego ktoś coś wystawia ale żeby mu uświadamiać co jest słuszniejsze ? Razz

Co dwie głowy to nie jedna, jest takie przysłowie. Po to poddałem rozpiskę pod dyskusję, żeby usłyszeć, co inni o niej sądzą. Wink

A w ogóle to mam złe koszty ASów (Imperatorze, co za hańba... idę się biczować); nie wiem, skąd mi się te 260p wzięło. Prawidłowy koszt wynosi 235 i związku z tym, w rozpisce pozostaje 50p wolnych. Jakieś pomysły anyone? ;P
taurus
 Post Wysłany: Nie 18:03, 16 Maj 2010    Temat postu:

niektórzy graja dla przyjemnosci nie tzeba byc PG zyby miec frajde z grania mozna nad to cenic klimat i taka sie starac
Irkuck
 Post Wysłany: Nie 17:24, 16 Maj 2010    Temat postu:

ta dyskusja trochę mi dziwnie wygląda, w sumie dobrze wiedzieć dlaczego ktoś coś wystawia ale żeby mu uświadamiać co jest słuszniejsze ? Razz Filip ma trochę inny pogląd na BA niż Paweł ale patrząc po ostatnich Filipa wynikach na turniejach nic nie mówię Smile
Josef
 Post Wysłany: Nie 16:10, 16 Maj 2010    Temat postu:

P.S. Baala mamy na sprzedaz Smile
Ardis
 Post Wysłany: Nie 15:55, 16 Maj 2010    Temat postu:

Josef napisał:
(...) nawet brak wypornosci na ataki negujace armour save nie jest problemem dzieki FC (...) Np. oddział z landka wbija (...)

Przepraszam za kastrację wypowiedzi. Wink Ogólnie - masz czym zatrzymać wroga, ale nie masz czym go zabić. 3-4 fisty i 1-2PW (zależnie, czym bije czapla) to jest za mało. A jak przyjdzie Ci jakiś motoboss, wulflord albo jakiś nidowy grubas, to masz rękę w nocniku; zanim go zabijesz, zeżre mnóstwo assaultowców.

Cytat:
2) 10 scoutów w outflanku to bardzo słaby wybór. (...)

W najgorszym wypadku odciągają uwagę przeciwnika od reszty armii (byle kichnięciem ich nie zabijesz, trochę ostrzału/kontry musisz w to włożyć - reszta chłopaków jest bardzo wdzięczna), w najlepszym - zabiją co trzeba i jeszcze zascorują. Kosztują tak mało (165 - jak piątka assaultowców z fistem na starym kodeksie), że można ich z czystym sumieniem posłać na śmierć. Wink

Cytat:
Scouci strzelajacy robia bardzo niewiele, wolalbym juz wykosztowac sie na taktycznych

Tu się akurat będę upierał: ci, co zostają z tyłu, i tak nie zrobią NIC, więc nie ma sensu płacić za nich więcej, niż to konieczne.

Cytat:
4) Wirnik (...)

Zależy, jak na to patrzeć. Na czołgi i save 3+ predatory i devki są lepsze. Ale przeciw lekkiej piechocie, zwłaszcza zdekowanej w coverze, wirnik jest dużo skuteczniejszy.

Cytat:
5) Brak rhinosow (...)

Ok, tu się zgadzam. W sumie sam odczuwam psychiczny dyskomfort, nie mając ani jednego screenosa. Będę musiał poszukać jakiegoś ekonomicznego rozwiązania.

Cytat:
7) Nie rozumiem Crusadera

A to już czysty lajf; taką mam figurkę (znaczy będę miał, jak w końcu złożę) i nie mam ochoty wydawać kolejnych 200zł, żeby mieć inne sponsony. Wink Poza tym, crusader ma pewne zalety: większą pojemność (do redeemera już bym nie włożył tego, co mam) i większy zasięg (czasem się nie daje dojechać na strzał z palnika).

Cytat:
9) (...) niespelnienie tego warunku strasznie udupia rozpiske

Popatrim - uwidim, jak mawiali starożytni Tatarzy. Nie miałem jeszcze okazji grać z nową gwardią, nidami itp. Jak się z nimi zapoznam w praktyce, będę w stanie szerzej podyskutować na ten temat. Wink
Josef
 Post Wysłany: Nie 13:19, 16 Maj 2010    Temat postu:

Ej, Filipie, masz bardzo dziwne pomysły

1) Armia, ktora strzela tak, jak zaproponowana przeze mnie, nie potrzebuje wiecej niz 3 sporawych oddziałów do walki, nawet brak wypornosci na ataki negujace armour save nie jest problemem dzieki FC i temu, ze sa 3 oddzialy do walki a nie 1.

Np. oddział z landka wbija okolo 10 woundow termosom, nie liczac kapelana z power weaponem i potencjalnie dolaczonego libry, oczywiscie, ze straty beda, ale to nie ma az takiego znaczenia.

Dalej, co do Twoich uzasadnien:

2) 10 scoutów w outflanku to bardzo słaby wybór. Wchodza tam gdzie chcesz na 66%, niszczy ich kazdy sredni oddzial do walki wrecz, mozna sie przed nimi zastawic, a jak wyladuja gdzie indziej, mozna ich olac i wystrzelic. O wiele lepszy wybor to scout bikes ze wzgledu na wiekszy T, mobilnosc, przyzwoite strzelanie, miny i mozliwosc szarzy w 1 turze.

3) Scouci strzelajacy robia bardzo niewiele, wolalbym juz wykosztowac sie na taktycznych

4) Wirnik przydatnoscia o wiele wiele ustepuja predatorom, devastatorom, czy nawet thunderfire cannon (ale to akurat w dexie zwyklych SM). Bralbym max 1 do rozwalania grootow ukrytych i tego typu historii

5) Brak rhinosow - oczywiscie, to nie jest mur nie do przebicia, ale nie schowasz za jedna landryna 20 chlopakow na plecakach, jeden fartowny strzal w landka i masz 20 chlopakow na otwartym polu, okej, maja fnp, ale fnp to nie jest niesmiertelnosc.

6) Armia ktora ma prawie 30 chlopakow do bicia to jest armia combatowa, poza tym, to nie jest safh, za wyjatkiem devastatorow (ktorych mozna zamienic na 3 preda) wszystko jest mobilne i strzela

7) Nie rozumiem Crusadera, przy tak malej ilosci strzelania bralbym zwyklego landka, lepszy i uniwersalniejszy taktycznie, a jak juz idziesz w napor to Redeemera, bo miazdzy wiekszosc troopsow palnikami

Cool Co do kosztu libry to jest on policzony, tylko zapomnialem zmienic

9) Moim zdaniem te gre wygrywaja armie, niezaleznie czy dedykowane do combatu czy strzelajace, ktore maja 10+ strzalow z sila 7-8 na ture, mogace w ten sposob kontrolowac rhinosy/chimery/monstrousy. Ty masz takich strzalow 4(!!!!!!) na ture, pomijajac cala reszte, niespelnienie tego warunku strasznie udupia rozpiske

pozdro
Ardis
 Post Wysłany: Nie 0:36, 16 Maj 2010    Temat postu:

Baale - nie mam figurek, poza tym nie robię SAFHa, tylko armię do standardowego zabijania z bliska (było kiedyś Towarzystwo Miłośników Walenia z Dyńki) - a dobry Baal zabiera sporo punktów, które można przeznaczyć na combat.
Predy/Devy - j.w.
Scouci:
a) snajperzy, bo i tak ktoś musi siedzieć na d*** i pilnować tych znaczników z tyłu, i choćbyś się skichał, to nie wynajdziesz scoringa, który się nie będzie w tej roli marnował. Scouci są najtańsi ze wszystkich dostępnych, więc dostali tę rolę. A snajperzy, bo mają względnie duży zasięg i rozsądną szansę zabić jakiegoś pojedynczego kroota, podstępnie przemykającego flanką. Razz
b) fistownicy - bo jest to 10 tanich ciał, na które można przyjmować ciosy. I mają outflank, co się przydaje na Tau, Gwardię etc.
Wirniki - bo jak trzeba wyjąć coś, co się przed Tobą kryje, to nie ma jak wirnik. Bez pary wirników nie wychodzę z domu. Wink
Rhinosy - bo nie ma taniego oddziału, który by dawał rhinosa, a potem się jeszcze do czegoś przydawał. Można wziąć minimalną kompanię bez dodatków, ale wtedy to jest rhinos za 110 pkt, trochę to się mija z celem. Poza tym, nie pamiętam, kiedy mnie ostatnio rhinos zasłonił przed czymkolwiek... Razz

Cytat:
P.S. turniej jest na 1800 Smile

Duh. Tak to jest, jak się nie czyta regulaminów... Laughing Zaraz wymyślę coś stosownego. ;]

Cytat:
Filipie, strzela sie o niebo lepiej od Twojej, a w walce nie ustepuje, 8 assaultowcow i kapelan przejada sie po wszystkim

Ogólnie muszę przyznać, że ciekawa i nawet mi się podoba, ale z tym ostatnim zdaniem, to I beg to differ. Z walczących rzeczy masz 25 assaultowców i dwóch bohaterów (notabene libra waży 125p Wink). Nawet w szarży to nie jest jakiś oszałamiający wygar, a na dodatek nie dysponujesz wypornością na rzeczy ignorujące save w CC, a takich jest sporo.


Solaris phpBB theme/template by Jakob Persson
Copyright © Jakob Persson 2003



Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group